Nabożeństwo żałobne za
ŚP. JÓZEFA ROKOSZĘ
odbędzie się 24 listopada o godzinie 12.00
w kościele pw. Św. Katarzyny w Warszawie przy ul. Fosa 17.
Po mszy nastąpi wyprowadzenie na cmentarz na Służewie przy
ul. Wałbrzyskiej.
Ze względu na sytuację epidemiczną, po mszy proponowany jest spacer pod dąb nazwany „Józef”, na terenie parku SGGW przy
ul.Nowoursynowskiej.

Jako uzupełnienie moich notek o „Fitschenie” i książce Schmidta i Heckera, trzeba jeszcze koniecznie przedstawić trzecią z książek dendrologicznych, jakie ukazały się w ostatnich latach w Niemczech – wspaniałym kluczu do rozpoznawania drzew i krzewów w stanie bezlistnym, opracowanym przez Bernda Schulza. Tym bardziej, że książka ta – na szczęście dla współczesnych czytelników – bardzo szybko wyszła, poza niemieckim oryginałem (to w wydawnictwie Ulmer, już trzy wydania, począwszy od 1999, pierwsze równolegle z edycją francuską), także po angielsku, wydana staraniem Kew Gardens (jak dotąd dwukrotnie, w 2018 i 2020). Podręcznik B. Schulza bardzo szybko zauważono i doceniono w Europie, zarówno w Niemczech – gdzie dostał nagrodę tamtejszego towarzystwa ogrodniczego, jak i we Francji – wyróżniony renomowaną nagrodą imienia P.-J. Redouté, słynnego malarza roślin, dla najlepszej francuskojęzycznej książki z dziedziny botaniki i ogrodnictwa.

Bernd Schulz, z wykształcenia leśnik, od ponad 30 lat związany z politechniką drezdeńską, z jej Instytutem Botaniki (małą wystawę jego rycin botanicznych gościliśmy kilka lat i u nas, m.in. w Warszawie, w czasie zjazdu Towarzystwa w 2015) dał w Gehölzbestimmung im Winter mit Knospen und Zweigen / Identification of Trees and Shrubs in Winter using Buds and Twigs na wskroś autorski, fantastycznie ilustrowany, wyłącznie własnej ręki rycinami (1500 akwareli, ewentualnie rycin w technikach mieszanych, i 400 ilustracji czarno-białych!, proszę zważyć ogrom tej pracy – zarówno w terenie, jak i w pracowni artysty) – przegląd cech zimowych pędów i pąków. Tego rodzaju książki swą nieosiągalną dla fotografii postać znajdują właśnie wtedy, gdy są ilustrowane odręcznymi rycinami (mamy tu dwie cenne, choć już sprzed pół wieku, z 1974 r., książki „słowiańskie” – u nas T. Szymanowskiego, a na Słowacji – M. Červenki i K. Cigánovej). W książce nie tylko malarskie i tekstowe portrety drzew i krzewów (uporządkowanych według Angiopserm Phylogeny Group), ale też klucz do zimowego oznaczania i, co szczególnie istotne, bardzo obszerne, kilkudziesięciostronicowe, ilustrowane wprowadzenie w terminologię związaną z morfologią i histologią rozwojową – wyjaśnienie wszystkich terminów stosowanych w książce, często wcale niełatwych w zrozumieniu, nierozumianych lub rozumianych powierzchownie czy błędnie. Książka dla dendrologa nieodzowna, wraca się do niej „w kółko”, by coś oznaczyć, sprawdzić, zrozumieć.

Jakub Dolatowski